Vitus Vitus
1893
BLOG

To Lewandowski ograł Irlandię Płn.

Vitus Vitus Sport Obserwuj notkę 22

Po meczu z Irlandią Płn. eksperci jednogłośnie uznali Krychowiaka za najlepszego zawodnika meczu, a młodego Kapustkę za nowo-objawiony talent. Jednocześnie występ Lewandowskiego oceniono na trójkę z minusem... Podrapałem się po głowie, czytając te opinie, bo zupełnie co innego widziałem na boisku.

 

Tak, jak to wcześniej przewidywałem cała taktyka polskiego zespołu sprowadziła się do kontroli gry przez najbardziej doświadczonych zawodników. Glik wybijał Irlandczykom z głowy bombardowanie pola karnego długimi wrzutkami, Krychowiak organizował ataki skrzydłami, a Lewandowski czekał na precyzyjne dośrodkowanie. Jasno i klarownie, nawet dla drugoligowców z Irlandii Północnej. Dlatego wisieli na Lewandowskim, jak soczyste winogrona, bo każda akcja miała ten sam cel i... koniec. Na dodatek, pazerny na gole Milik pomagał Irlandczykom, jak mógł bez opamiętania rzucając się na każdą piłkę – niekoniecznie adresowaną do niego.

 

I tak przebiegła pierwsza połowa, bez jakichkolwiek oznak na zmianę tego schematu. Irlandczycy grali na remis, a Polacy walili głową w mur. Druga połowa rozpoczęła się w ten sam sposób, z jedną małą zmianą – Lewandowski przestał kurczowo trzymać się środka pola karnego, ale zaczął ciągać swoje ‘winogrona’ na lewo i na prawo, otwierając tym samym pole do popisu dla Milika i w konsekwencji jedynego gola dla Polski. Na tym jednak nie skończyła się produkcja irlandzkiego wina przez Lewego. Prawdziwa zabawa zaczęła się wtedy, kiedy wycofał się z linii ataku i przejął rolę rasowego rozgrywającego. Lewandowski zaczął grać, jak dyrygent piłkarskiej orkiestry, dyskretnie pokazując, gdzie powinno pójść następne zagranie. To właśnie dzięki jego precyzyjnym podaniom mogła zabłysnąć gwiazda młodego Kapustki...

 

Z Niemcami ten numer nie przejdzie, bo dobrze znają umiejętności Lewandowskiego i nie dadzą wpuścić się w winogrona, jak to stało się z Irlandczykami. Pozostaje schłodzić głowę Milikowi, wprowadzić  Kapustkę na pozycję atakującego rozgrywającego, a Lewy niech robi co mu najlepiej wychodzi – strzelać bramki, byle mu Milik tak jak Miller nie wchodził w drogę...

Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport